W Korei Północnej kobiety do niedawna nie mogły jeździć rowerami, uznawane było tobowiem za przejaw rewizjonizmu i pierwszy krok do samodzielnego działania. Według władz w Pjongjangu, stolicy kraju, jazda rowerem czyni wolnym i daje możliwość rozważania wielu spraw. Mieszkając w Pruszkowie, który leży w Polsce, łącze się w bólu ze wszystkimi, którzy nie mają możliwości jeżdżenia rowerem i poczucia się wolnym tak jak my. Jednak samemu czuję trochę dyskomfort, że to samochód jest głównym środkiem transportu w naszym mieście, a rowerzyści i podróżujący pociągami napotykają na wiele problemów.
Nie jestem przeciwnikiem samochodów osobowych, ciężarowych czy wszystkich innych. Ba, nawet czuję radość, gdy widzę starego Cadillaca, Lincolna czy Forda, który jedzie przez Pruszków w kierunku muzeum zabytkowych pojazdów w Otrębusach. Niemniej, miasto potrzebuje rozwiązań, które stworzą funkcjonalną i przyszłościową alternatywę dla poruszania się samochodami. Mamy tutaj dwa rozwiązania: drogi dla rowerów oraz komunikację publiczną. Skupię się na drogach dla rowerów, przez większość ludzi nazywanych ścieżkami rowerowymi.
Dzisiaj w radiowej „Trójce” usłyszałem wypowiedź słuchacza, że w Polsce sezon rowerowy nie kończy się nigdy. To prawda! Sam poruszam się moim rowerem wszędzie, gdzie mogę i pozwalają mi jego koła więc wiem, jak ważne są drogi dla rowerów i ich optymalne rozplanowanie. Wszystko niezależnie od pogody. Każdy, kto choć raz wsiadł na rower i trochę nim pojeździł w Pruszkowie, doskonale wie o czym teraz piszę. Co więcej, gdy byłem w różnych miastach europejskich zaobserwowałem, jak można skutecznie zorganizować współgrający ze sobą ruch samochodowy i rowerowy nawet przy ogromnej ilości kierujących.
Będąc niedawno na spotkaniu z władzami miasta z lokalnymi mediami, jako reprezentant portalu PruszkówMówi.pl wraz z Piotrem Łuczyńskim, aktywnym działaczem stowarzyszenia Zdrowy Rower, wznieciliśmy żywą dyskusję dotyczącą dróg dla rowerów. W dysputę włączyło się wiele osób zgromadzonych na sali, w tym także Pani Naczelnik Wydziału Inwestycji Elżbieta Korach oraz Pan wiceprezydent Kurzela.
Pruszków pod względem „ścieżek rowerowych” wypada dość słabo, żeby nie stwierdzić, że fatalnie. Nie chcę jednak krytykować miasta, bo działa ono jak może. Konieczne jest jednak podjęcie dodatkowych kroków ku wspólnemu dobru i polepszeniu infrastruktury rowerowej. A do tego potrzeba konsultacji, pomysłów i środków pieniężnych (nie zawsze ogromnych, wielokrotnie współfinansowanych).
Aby pomysły prospołeczne miały sens, KONIECZNE jest ich konsultowanie z mieszkańcami. Tak postąpiło Miasto w przypadku stojaków rowerowych – pomysł był konsultowany właśnie ze Zdrowym Rowerem. Niestety, sprawa wygląda inaczej, jeżeli chodzi o infrastrukturę do poruszania się na jednośladach.
Jeżeli spojrzymy na powyższą mapę (każdy otrzymał taką na spotkaniu mediów z władzami miasta) widać, że jest tutaj pewien niedosyt, jeżeli konfrontujemy plany z wymaganiami rowerzystów. Żółte linie to istniejące ścieżki, które nie spełniają jednak wymogu użyteczności komunikacji rowerowej – nie łączą istotnych miejsc w Pruszkowie, choć to nie jedyny mankament. Nawet drogi planowane w ramach dofinansowania Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych nie rozwiązują problemu i wydają się być umieszczone tam, gdzie było to możliwe, a nie konieczne. Jakie są zatem wyznaczniki, które powinny spełniać nowoczesne i funkcjonalne drogi dla rowerów?
W fazie projektu muszą komunikować wschód z zachodem miasta, a północ musi łączyć się z południem
Nie mogą przechodzić przez przystanki autobusowe czy parkingi dla samochodów – to zmniejsza ich użyteczność i stwarza niebezpieczeństwo kolizji
Krawężniki tych dróg nie mogą być wysokie, bo występuje uskok niebezpieczny dla kierującego rowerem (wyobraźmy sobie matkę jadącą z dzieckiem na przymocowanym foteliku)
Muszą być wykonane z jednolitego materiału, bowiem kostka Bauma centruje koła (kolarzówki) i zmniejsza komfort jazdy
Konieczne jest jednolite oznaczenie w całym mieście – albo decydujemy się na szaro-czerwone (pieszy/rowerzysta) albo czerwono-szare. Różne kolory wywołują zamieszanie i chaos komunikacyjny
Ich szerokość nie powinna być mniejsza niż 150 cm – tyle własnie wyznaczyła UE dla zachowania bezpieczeństwa jazdy i swobodnego wymijania. W Pruszkowie praktycznie żadna droga dla rowerów nie spełnia tego wymogu.
Jest jeszcze na prawdę wiele innych koniecznych wymagań i standardów, o których już nie wspomnę. Niestety muszę stwierdzić, że nie są one przestrzegane w naszym mieście. Wszystko można jednak zmienić na lepsze. To jedne z moich priorytetów, jako członka KWW Pruszków 2.0 w nadchodzących wyborach samorządowych 16 listopada.
Zapytacie się zapewne dlaczego, chcę funkcjonalnej infrastruktury rowerowej dostosowanej dla mieszkańców. Bo lubię rowery? Owszem. Bo chcę zdrowo spędzać wolny czas? Naturalnie. Może chciałbym w przyszłości pojechać gdzieś dalej, a teraz trenuję w Pruszkowie? Niewykluczone. Jednak przede wszystkim chodzi mi o alternatywę dla poruszania się samochodem. Z wielu względów nie będzie to zawsze możliwe (np. pogoda, konieczność transportu wielkogabarytowych rzeczy), jednak warto uczynić wszystko, aby mieszkańcy miasta skończyli z okropnym nawykiem 1 samochód na osobę – obecnie na 1 tys. mieszkańców naszego miasta przypada ponad 800 samochodów!
Miasto się nie powiększy, nie poszerzą się także drogi, a samochodów będzie przybywało (patrz: trend w tabeli z diagnozą miejską), tak samo jak mieszkańców, którzy przy braku alternatywy będą korkowali i truli cały Pruszków, zwiększając przy tym niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.
Jak zatem widać zmiany w drogach dla rowerów są konieczne z perspektywicznego punktu widzenia. Jako kandydat na radnego będę o nie walczył i promował poruszanie się nimi, gdzie tylko jest to możliwe.
Artykuł ukazał się w nieznacznie innej formie na stronie KWW Pruszków 2.0 http://pruszkow20.wordpress.com/2014/10/21/wszystkie-rece-na-kierownice-rowerowa/
W Korei Północnej kobiety do niedawna nie mogły jeździć rowerami, uznawane było to bowiem za przejaw rewizjonizmu i pierwszy krok do samodzielnego działania. Według władz w Pjongjangu, stolicy kraju, jazda rowerem czyni wolnym i daje możliwość rozważania wielu spraw. Mieszkając w Pruszkowie, który leży w Polsce, łącze się w bólu ze...
<p style="color: #222222">W Korei Północnej kobiety do niedawna nie mogły jeździć rowerami, uznawane było to<strong style="font-style: inherit"> </strong>bowiem za przejaw rewizjonizmu i pierwszy krok do samodzielnego działania. Według władz w Pjongjangu, stolicy kraju, jazda rowerem czyni wolnym i daje możliwość rozważania wielu spraw. Mieszkając w Pruszkowie, który leży w Polsce, łącze się w bólu ze wszystkimi, którzy nie mają możliwości jeżdżenia rowerem i poczucia się wolnym tak jak my. Jednak samemu czuję trochę dyskomfort, że to samochód jest głównym środkiem transportu w naszym mieście, a rowerzyści i podróżujący pociągami napotykają na wiele problemów.</p>
<p style="color: #222222">Nie jestem przeciwnikiem samochodów osobowych, ciężarowych czy wszystkich innych. Ba, nawet czuję radość, gdy widzę starego Cadillaca, Lincolna czy Forda, który jedzie przez Pruszków w kierunku muzeum zabytkowych pojazdów w Otrębusach. Niemniej, miasto potrzebuje rozwiązań, które stworzą funkcjonalną i przyszłościową alternatywę dla poruszania się samochodami. Mamy tutaj dwa rozwiązania: <strong style="font-style: inherit">drogi dla rowerów oraz komunikację publiczną</strong>. Skupię się na drogach dla rowerów, przez większość ludzi nazywanych ścieżkami rowerowymi.</p>
<p style="color: #222222">Dzisiaj w radiowej "Trójce" usłyszałem wypowiedź słuchacza, że <strong style="font-style: inherit">w Polsce sezon rowerowy nie kończy się nigdy</strong>. To prawda! Sam poruszam się moim rowerem wszędzie, gdzie mogę i pozwalają mi jego koła więc wiem, jak ważne są drogi dla rowerów i ich optymalne rozplanowanie. Wszystko niezależnie od pogody. Każdy, kto choć raz wsiadł na rower i trochę nim pojeździł w Pruszkowie, doskonale wie o czym teraz piszę. Co więcej, gdy byłem w różnych miastach europejskich zaobserwowałem, jak można skutecznie zorganizować współgrający ze sobą ruch samochodowy i rowerowy nawet przy ogromnej ilości kierujących.</p><p style="color: #222222">Będąc niedawno na spotkaniu z władzami miasta z lokalnymi mediami, jako reprezentant portalu PruszkówMówi.pl wraz z Piotrem Łuczyńskim, aktywnym działaczem stowarzyszenia <strong style="font-style: inherit">Zdrowy Rower</strong>, wznieciliśmy żywą dyskusję dotyczącą dróg dla rowerów. W dysputę włączyło się wiele osób zgromadzonych na sali, w tym także Pani Naczelnik Wydziału Inwestycji Elżbieta Korach oraz Pan wiceprezydent Kurzela.</p>
<p style="color: #222222">Pruszków pod względem "ścieżek rowerowych" wypada dość słabo, żeby nie stwierdzić, że fatalnie. Nie chcę jednak krytykować miasta, bo działa ono jak może. Konieczne jest jednak podjęcie dodatkowych kroków ku wspólnemu dobru i polepszeniu infrastruktury rowerowej. A do tego potrzeba konsultacji, pomysłów i środków pieniężnych (nie zawsze ogromnych, wielokrotnie współfinansowanych).</p>
<p style="color: #222222">Aby pomysły prospołeczne miały sens, KONIECZNE jest ich konsultowanie z mieszkańcami. Tak postąpiło Miasto w przypadku stojaków rowerowych - pomysł był konsultowany właśnie ze Zdrowym Rowerem. Niestety, sprawa wygląda inaczej, jeżeli chodzi o infrastrukturę do poruszania się na jednośladach.</p>
<p style="color: #222222"><img class="aligncenter" style="font-weight: inherit;font-style: inherit" src="http://pruszkowmowi.pl/wp-content/uploads/2014/10/IMG_20141010_121515817.jpg" alt="" width="596" height="358" /></p>
<p style="color: #222222">Jeżeli spojrzymy na powyższą mapę (każdy otrzymał taką na spotkaniu mediów z władzami miasta) widać, że jest tutaj pewien niedosyt, jeżeli konfrontujemy plany z wymaganiami rowerzystów. Żółte linie to istniejące ścieżki, które nie spełniają jednak wymogu użyteczności komunikacji rowerowej - nie łączą istotnych miejsc w Pruszkowie, choć to nie jedyny mankament. Nawet drogi planowane w ramach dofinansowania Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych nie rozwiązują problemu i wydają się być umieszczone tam, gdzie było to możliwe, a nie konieczne. Jakie są zatem wyznaczniki, które powinny spełniać nowoczesne i funkcjonalne drogi dla rowerów?</p><ul style="color: #222222">
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">W fazie projektu muszą komunikować wschód z zachodem miasta, a północ musi łączyć się z południem</li>
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">Nie mogą przechodzić przez przystanki autobusowe czy parkingi dla samochodów - to zmniejsza ich użyteczność i stwarza niebezpieczeństwo kolizji</li>
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">Krawężniki tych dróg nie mogą być wysokie, bo występuje uskok niebezpieczny dla kierującego rowerem (wyobraźmy sobie matkę jadącą z dzieckiem na przymocowanym foteliku)</li>
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">Muszą być wykonane z jednolitego materiału, bowiem kostka Bauma centruje koła (kolarzówki) i zmniejsza komfort jazdy</li>
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">Konieczne jest jednolite oznaczenie w całym mieście - albo decydujemy się na szaro-czerwone (pieszy/rowerzysta) albo czerwono-szare. Różne kolory wywołują zamieszanie i chaos komunikacyjny</li>
<li style="font-weight: inherit;font-style: inherit">Ich szerokość nie powinna być mniejsza niż 150 cm - tyle własnie wyznaczyła UE dla zachowania bezpieczeństwa jazdy i swobodnego wymijania. W Pruszkowie praktycznie żadna droga dla rowerów nie spełnia tego wymogu.</li>
</ul>
<p style="color: #222222">Jest jeszcze na prawdę wiele innych koniecznych wymagań i standardów, o których już nie wspomnę. Niestety muszę stwierdzić, że nie są one przestrzegane w naszym mieście. Wszystko można jednak zmienić na lepsze. To jedne z moich priorytetów, jako członka KWW Pruszków 2.0 w nadchodzących wyborach samorządowych 16 listopada.</p>
<p style="color: #222222">Warto wdrożyć system wypożyczanych rowerów miejskich - przykładem godnym naśladowania jest nie tylko Warszawa, ale także <a style="font-weight: inherit;font-style: inherit;color: #1b8be0" href="http://www.grodzisk.pl/aktualnosci/pokaz/2872.html">Grodzisk Mazowiecki (już ponownie o nim wspominam), któremu udało się wprowadzić taki system</a>. Co więcej, cieszy się on ogromną popularnością! Pruszkowie, na co czekasz?</p>
<p style="color: #222222">Zapytacie się zapewne dlaczego, chcę funkcjonalnej infrastruktury rowerowej dostosowanej dla mieszkańców. Bo lubię rowery? Owszem. Bo chcę zdrowo spędzać wolny czas? Naturalnie. Może chciałbym w przyszłości pojechać gdzieś dalej, a teraz trenuję w Pruszkowie? Niewykluczone. <strong style="font-style: inherit">Jednak przede wszystkim chodzi mi o alternatywę dla poruszania się samochodem</strong>. Z wielu względów nie będzie to zawsze możliwe (np. pogoda, konieczność transportu wielkogabarytowych rzeczy), jednak warto uczynić wszystko, aby mieszkańcy miasta skończyli z okropnym nawykiem 1 samochód na osobę - obecnie na 1 tys. mieszkańców naszego miasta przypada ponad 800 samochodów!</p>
<p style="color: #222222"><a style="font-weight: inherit;font-style: inherit;color: #1b8be0" href="https://pruszkow20.files.wordpress.com/2014/10/11.jpeg"><img class=" wp-image-286 aligncenter" style="font-weight: inherit;font-style: inherit;color: #222222" src="https://pruszkow20.files.wordpress.com/2014/10/11.jpeg?w=300" alt="11" width="595" height="439" /></a></p>
<p style="color: #222222">Miasto się nie powiększy, nie poszerzą się także drogi, a samochodów będzie przybywało (patrz: trend w tabeli z diagnozą miejską), tak samo jak mieszkańców, którzy przy braku alternatywy będą korkowali i truli cały Pruszków, zwiększając przy tym niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego.</p>
<p style="color: #222222">Jak zatem widać zmiany w drogach dla rowerów są konieczne z perspektywicznego punktu widzenia. Jako kandydat na radnego będę o nie walczył i promował poruszanie się nimi, gdzie tylko jest to możliwe.</p><p style="color: #222222"><em>Artykuł ukazał się w nieznacznie innej formie na stronie KWW Pruszków 2.0 http://pruszkow20.wordpress.com/2014/10/21/wszystkie-rece-na-kierownice-rowerowa/</em></p>
EdgarCzopedgar.czop@gmail.comAuthorUrodzony i mieszkający w Pruszkowie badacz i aktywista. Absolwent stosunków międzynarodowych na Uczelni Łazarskiego, gdzie był przewodniczącym Koła Naukowego Młodych Dyplomatów oraz politologii na Collegium Civitas. Ukończył roczny program dyplomatyczny w House of Diplomacy. Wielokrotnie wyróżniony w konkursie Primus Inter Pares Najlepszy Student RP. Beneficjent stypendium ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego za osiągnięcia naukowe. Analityk do spraw Korei i publicysta dla portalu mojeopinie.pl oraz redaktor portalu northkorea.pl, wieloletni bloger („Świat, człowiek, toksyny”). Do obszarów jego zainteresowań należą m.in. kwestie związane z Półwyspem Koreańskim, polityka energetyczna, polska polityka zagraniczna, stosunki transatlantyckie, Unia Europejska i przemiany społeczne zachodzące na całym globie.Pruszków Mówi - Obywatelski Portal Publicystyczny
Urodzony i mieszkający w Pruszkowie badacz i aktywista. Absolwent stosunków międzynarodowych na Uczelni Łazarskiego, gdzie był przewodniczącym Koła Naukowego Młodych Dyplomatów oraz politologii na Collegium Civitas. Ukończył roczny program dyplomatyczny w House of Diplomacy. Wielokrotnie wyróżniony w konkursie Primus Inter Pares Najlepszy Student RP. Beneficjent stypendium ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego za osiągnięcia naukowe. Analityk do spraw Korei i publicysta dla portalu mojeopinie.pl oraz redaktor portalu northkorea.pl, wieloletni bloger („Świat, człowiek, toksyny”). Do obszarów jego zainteresowań należą m.in. kwestie związane z Półwyspem Koreańskim, polityka energetyczna, polska polityka zagraniczna, stosunki transatlantyckie, Unia Europejska i przemiany społeczne zachodzące na całym globie.
Pruszków Mówi - Obywatelski Portal PublicystycznyDla nas każdy temat jest ważny - Pruszków, Brwinów, Piastów, Komorów, Michałowice, Nadarzyn i Raszynhttps://www.pruszkowmowi.pl2024