Tradycyjnie, w pierwszą sobotę lipca, Prezydent Miasta Jan Starzyński zaprosił mieszkańców Pruszkowa i gości na „Lipcowy koncert do północy”. Park Kościuszki – centralne miejsce w mieście zyskało w ten wieczór estradę wyposażoną w światła i duże nagłośnienie oraz 500 krzeseł skupionych wokół fontanny na ogrodowym terenie.

Od początku imprezy, aż do jej końca wykonawcom towarzyszyła szeroka publiczność, która nagradzała ich występy gorącymi brawami i okrzykami, często domagając się bisów. Organizatorzy tegorocznej muzycznej nocy postawili na młodość, energię i egzotykę.

Koncert rozpoczął występ Pawła Wakaracego znanego z konkursów telewizyjnych, gdzie pokazał swój talent wykonawczy, ale i kompozytorski. Specjalnie dla niego organizatorzy przygotowali sprzęt muzyczny – wybitnej klasy fortepian, który posłużył jako instrument prowadzący w wielu kompozycjach opartych na elementach muzyki poważnej, przetwarzanych w melodie rozrywkowe. To właśnie tego rodzaju muzyką zyskał sławę, a w Pruszkowie publiczność to tylko potwierdziła.

Następnym wykonawcą był Mateusz Ziółko – laureat i finalista kilku programów talent show. Na pruszkowskiej scenie wystąpił z pięcioosobowym zespołem muzycznym. Śpiewał, rozmawiał i tak przez półtorej godziny bawił i uczył odbioru muzyki publiczność, która oczarowana występem nie chciała wypuścić go z estrady. Na życzenie widowni, a w tym swoich fanów – wielokrotnie bisował. Po koncercie wokalista opowiedział kilka ciekawostek ze swojego życia

W końcu na scenie pojawiła się największa atrakcja wieczoru, czyli chór gospel z Londynu „The Jabez Family” pod kierownictwem dyrygenta i pieśniarza Petera Francis’a.
Rytm, niezwykłe brzmienie i talent wykonawców całkowicie owładnęły widownię, która w środku nocy wstała z krzeseł, tańczyła i klaskała. Taki rodzaj muzyki w tak wybitnym wykonaniu skłonił publiczność do zabawy – niezależnie od wieku!
Reasumując należy pogratulować organizatorom doboru wykonawców, prosząc o więcej!

Wierzę, że poprzez tego rodzaju wydarzenia zwiększy się kultura naszego miasta i samych Pruszkowian.

A oto fotorelacja naszego redakcyjnego kolegi Piotra Tomaszewskiego:

DSC_1644

DSC_1677

DSC_1694

DSC_1704

DSC_1717

DSC_1725

DSC_1739

DSC_1749

DSC_1752

DSC_1760

DSC_1764

DSC_1767

DSC_1770

DSC_1775

DSC_1777