Tak w Pruszkowie robi się kampanię!

Dochodzą do Nas kolejne bardzo ciekawe informacje dotyczące tego, jak naprawdę wyglądała w naszym mieście kampania wyborcza. Co, jak i dlaczego? O tym wszystkim piszemy poniżej. W związku z tym, że nie wszystkie te informacje są potwierdzone, usunęliśmy z części z nich zarówno nazwisko, miejsce kandydowania, jak i partię.

Zacznijmy od ulotek. Sprawa lekka, łatwa i przyjemna. Przykłady:

Autorom powyższych wytworów należą się gratulacje – przygotowali oni swoje materiały wyborcze. Pewien radny dokonał bowiem wyłącznie sztuki kolportarzu gazety WPR  z zakreślonym swoim nazwiskiem na ogłoszeniu w gazecie, zaklejając podtytuł słowami „zajrzyj na stronę…”.

Mogliście także zostać przekupieni. Pewien radny „napadł” na sklep z czekoladą i swoje ulotki okraszał luksusowymi Wedla. Oczywiście, nic nielegalnego, ale został radnym.

Inna kandydatka, która wybrała okręg 9, w którym to okręgu komisja znajdowała się w jej miejscu pracy, nie przygotowała żadnej kampanii, a w komisji był jej mąż.

Możecie także praktykować czytanie Gazety Wyborczej. Gazeta ta zamieściła w swoim wydaniu internetowym, że w drugiej turze wyborów z p. Starzyńskim spotka się… p. Smolińska. Sprostowanie zajęło dobre kilka godzin.

Można nazwać KKW jak osiedle, na którym się głosuje – w ten sposób każdy, który przyjdzie zagłosować i nie będzie miał pomysłu, zagłosuje na tego człowieka, który jest najbardziej lokalny – czyli na nazwę swojego osiedla. Daje to możliwość „zgarnięcia fotela” nawet wieloletniemu Przewodniczącemu danego organu.

Możemy także:

– przypisywać sobie założenie miejskiego WiFi.

– informować o stawianiu sobie przez konkurencję POMNIKA WŁADZY.

– fałszować sondaże wrzucając je na wszystkie fora swojej partii.

– stać się Brucem Willisem.

– wypłacać jako miasto emerytury.

– poszerzać granice miasta.

– uzależnić koncesję na alkohol od płacenia podatków w Pruszkowie.

– fotografować się z proboszczem.

– dodać w ulotce „Doradca Ekonomiczny Proboszcza.

– pozostawić na parkingu przed komisją wyborczą obklejony swoimi reklamami samochód akurat na czas głosowania.

– pozostawić taki samochód przy kościele w obrębie swojego okręgu, z zamontowanym na dachu banerem i plakatami oraz grający.

Jeśli dziwicie się, że Wasz samorząd jest niezauważalny, nieudolny – może nie popatrzyliście na swojego kandydata? Może po prostu zachwyciły Was czekoladki? A może po prostu zobaczyliście, kto jest niepartyjny i na takiego nie zagłosowaliście? Efektem tych wyborów (o ile wpr podaje je zgodnie z prawdą) jest nic więcej, tylko stagnacja. Ci, co byli, robią dalej to samo.

UWAGA! Niniejszy artykuł jest wyłącznie zbiorem sytuacji. Oceniam w nich ogólny trend polityki wyborczej w Pruszkowie, nie przykładając wagi do przynależności politycznej i nazwiska. Jeśli ktoś uważa, że piszę kłamstwa lub ma więcej takich informacji – proszę napisać emaila na adres borowiecki.kacper-mateusz@mailplus.pl , bowiem wszystkie te informacje zebrałem od zwykłych ludzi i nie mogłem większości z nich potwierdzić.