Od stołówki do restauracji, czyli ucieranie treści w nowej formie
W Pruszkowie istniało kilka miejsc, które można było nazwać wizytówką miasta. Miejsc, które dawały rozpoznawalność i dumę. Niestety do dzisiaj przetrwało ich niewiele. Część została wyburzona, inne zlikwidowane lub przeniesione. Dobrym przykładem jest Fabryka Ołówków, która swojego czasu produkowała ołówki zdobywające laury na konkursach międzynarodowych. Kto nie zna kredek Bambino?
Przeczytaj więcej o historii ołówków w Pruszkowie
Na szczęście nie wszystkie budynki dawnej fabryki zostały wyburzone. W części z nich powstaną nowoczesne lofty. My jednak odwiedziliśmy miejsce, w którym kiedyś Pan Majewski otworzył przyzakładową stołówkę, a także gdzie mieściło się jego biuro. Właścicielem tego miejsca jest Pan Artur Cyronek, który przez ponad 16 lat był szefem kuchni między innymi w Ambasadzie Irlandii. Pan Artur jest też wielkim fanem Pruszkowskich ołówków i historia tego miejsca jest jego hobby. Już niebawem w miejscu, gdzie kiedyś mieściła się stołówka powstanie nowe miejsce na kulinarnej mapie Pruszkowa, o intrygującej nazwie „Ucieranie Treści”. Aby dowiedzieć się więcej o historii tego miejsca, dlaczego warto będzie je odwiedzić i co oznacza nazwa – zachęcamy do obejrzenia naszego filmu.
czy juz jest otwarte?
Otwarcie w sobotę, też jestem ciekaw tego miejsca. Brakuje w Pruszkowie miejsc, gdzie można by spędzić więcej czasu, poleniuchować na kanapie, poczytać książkę. Jedyne mi znane, to Cafe vis a vis parku Potulickich. Chodzę tam czasem z dziećmi, szkoda że mają mały wybór dań obiadowych.
dziękuje za info. Na pewno się wybierzemy tam, robilismy wesele w Domie Bankietowym Pana Artura i jedzonko było pyszne :) ciesze się ze oferta kulturalna Pruszkowa się poszerza.